loading...
Turystyka Górska
Sporty Górskie
loading...
Strefa Outdoor
Kultura
loading...
Kultura

Turystyka

Sport

Sprzęt

Konkursy

Jubileuszowy, dwudziesty numer Azero – będącego jak informuje nas tekst na okładce: „biuletynem informacyjno – propagandowym KW Warszawa” - miał być numerem wyjątkowym nie tylko z racji swojej objętości, ale również ze względu na zawartą w nim treść.

 

azerom

 


Wydaje się, że tym razem redakcja naprawdę się postarała. Już od samego początku zaczynamy z wysokiego “C”: po wstępniaku prezesa, krótkim materiale propagandowym i liście nagrodzonych Orłem KW przechodzimy do wywiadu z Wojtkiem Kurtyką. Wywiadu, w którym na poważne pytania padają poważne odpowiedzi, chociaż niekiedy trudno oprzeć się wrażeniu, że bohater niektórych odpowiedzi udziela raczej w celu prowokacji i z chęci wywołania dyskusji.


Następnie mamy serię tekstów zagranicznych. Znakomity tekst Roberta Jaspera, w którym wspomina wspólne zdobycie Eigeru z Johnem Harlinem III, drogą, na której zginął jego ojciec, czy pierwsze klasyczne przejście  Diretissimy Harlina. Dalsza część tekstów o tematyce górskiej również trzyma dość wysoki poziom, mamy tu między innymi: dramatyczną opowieść Marka Synnota z ryzykownej wspinaczki na Alasce i nostalgiczny wywiad z Maciejem Popko wspominającym wspinanie w Polsce i na Słowacji w latach 50-70 XX wieku.


Następnie rozpoczyna się część, którą można by określić mianem współczesnej – podsumowania sezonu, opisy wrażeń członków klubu. Jak zwykle w przypadku Azero, w tym miejscu znacząco przeważają podsumowania górskie, natomiast wspinanie sportowe (zarówno w skałach jak i na zawodach) jest traktowane bardzo pobieżnie, wręcz lekceważąco. O ile można wybaczyć nieścisłości w wycenach, o tyle ciężko już pogodzić się z pomyleniem nazwy sektora z nazwą drogi pokonanej przez klubowicza. Zwłaszcza, że jest to jedno z najlepszych zeszłorocznych przejść w klubie. Być może nie powinno to dziwić, wszak KW Warszawa jest klubem wysokogórskim i to na działalności w górach koncentruje się uwaga jego członków? Jednak w klubie, do którego należą medaliści Mistrzostw Polski we wspinaczce sportowej, można by postarać się o staranne sprawdzenie informacji.


Kilka słów należy poświęcić też szacie graficznej biuletynu – wydaje się, że odejście od tradycyjnych dla Azero okładek przedstawiających ośnieżone szczyty na rzecz minimalistycznej okładki ze zdjęciem spita jest zabiegiem trafnym. Niestety, nie bardzo wiadomo czemu, zostało ono „potraktowane photoshopem”, w wyniku czego nabrało dziwnych odcieni, a wydrukowane na okładce w różnych językach, stopniowo znikające słowo „wartości” prezentuje się raczej pretensjonalnie.


Podsumowując, nowy numer Azero to wydawnictwo udane i warte przeczytania. Nie jest natomiast pozbawione błędów, a niektóre kwestie (wspinanie sportowe) są potraktowane bardzo ogólnikowo. Cieszy natomiast fakt, że każdy kolejny numer wydaje się być coraz lepszy, co jest dobrą prognozą na przyszłość.

loading...
Dla Niej
loading...
Dla Niego
loading...
Dla Dzieci

Artykuły Strefy Outdoor

loading...
Nowości
Produkty i testy
Porady
Producenci