Kolejna garść pięknych tatrzańskich dróg dla spragnionych wspinania w rozgrzanym granicie :) W trzeciej części cyklu artykułów o drogach wspinaczkowych Tatr zatrzymamy się na dłużej na słynnej południowej ścianie Zamarłej Turni oraz powrócimy na piękną południową ścianę Kieżmarskiego Szczytu. Będzie więc kilka krótszych (jak na tatrzańskie standardy) dróg i kilka dość długich :) Zapraszam do lektury.

drotat0504 1Wspinaczka w pięknych płytach na drodze "Lewa Pilchówka" VI- na południowej ścianie Zamarłej Turni (fot. archiwum autora)

Słynna południowa ściana Zamarłej Turni po licznych próbach została w końcu zdobyta w 1910r. przez 4osobowy zespół w składzie: Henryk Bednarski, Józef Lesiescki, Leon Leoria i Stanisław Zdyb. Przeszli oni ścianę tzw. Drogą Klasyczną. Jest ona urozmaicona, ale pięknem ustępuje innym drogom na ścianie. Tutaj chciałbym zaproponować Wam piękną drogę, która pozwala nacieszyć się wspinaniem w litych płytach Zamarłej Turni.

drotat0504 2"Pływanie" w morzu płyt na "Lewej Pilchówce"... (fot. archiwum autora)

Jest to "Lewa Pilchówka" VI-. Drogę przechodziłem dwukrotnie. Pierwszy raz na letnim kursie taternickim, a potem już jako samodzielny taternik i muszę powiedzieć, że chętnie wróciłbym na nią po raz 3ci :) Główne trudności drogi napotkamy na początku (przewinięcie przez przewieszony kant za VI-). Potem dosłownie morze granitowych płyt (miejscami trudna asekuracja). Koniecznie wspinajmy się tam w ciepły i słoneczny dzień (najlepiej kiedy dookoła mamy jeszcze zimowe warunki - ten kontrast zapamiętamy na długo ;)). Wisienką na torcie jest skośna lekko przewieszona rysa na końcu drogi i widok z grani Zamarłej na zakończenie tej pięknej linii.

drotat0504 3W trudnościach "Lewej Pilchówki" (fot. archiwum autora)

Kolejna droga leży tak naprawdę na południowo-wschodniej ścianie Zamarłej Turni i jest jedną z najczęściej robionych dróg na tej ścianie i przechodząc ją na pewno przekonacie się dlaczego jest tak popularna :) Na stosunkowo krótkiej drodze znajdziemy wspaniałe wielkie zacięcie o wyjątkowo pięknej i litej skale, powietrzny trawers w w potrzaskanych płytach, wspinanie po kancie i eksponowany kominek.

drotat0504 4Podejście pod skośną rysę na "Lewej Pilchówce" (fot. archiwum autora)

Wszystko odbywać się będzie przy ciągłej obserwacji przez turystów podążających lub schodzących z Koziej Przełęczy gdyż droga leży blisko szlaku :) Droga jest tak piękna, że podobnie jak poprzednią koniecznie róbcie ją w piękną słoneczną pogodę wtedy wspinanie na niej przyniesie Wam wielką radość i satysfakcję.

drotat0504 5Zjazd we wspaniałym zacięciu na drodze "Motyki" na południowej ścianie Zamarłej Turni (fot. archiwum autora)

Na koniec coś dla tych którzy być może bardzo chcą zrobić coś na słynnej Zamarłej, ale woleli by zacząć od czegoś prostego. Tutaj bardzo dobrą propozycją będzie zrobienie ładnej i stosunkowo łatwej drogi "Lewi Wrześniacy" IV położonej w lewej części południowej ściany i przemierzającej ją ciągiem zacięć i kominków w pięknej litej skale. Z opisanych dróg najlepiej zjechać, przy czym na "Motyce" mamy stanowiska, a z pozostałych dwóch trzeba wejść w linie zjazdów sąsiednich dróg. Ja zarówno z "Lewych Wrześniaków" jak i z "Lewej Pilchówki" zjeżdżałem linią drogi "Mu mu mu" (z lewej strony "Lewych Wrześniaków").

drotat0504 6W zacięciu na drodze "Motyki" (fot. archiwum autora)

Po 3 krótszych drogach (południowa ściana Zamarłej Turni ma około 150m wysokości) przenosimy się do naszych sąsiadów zza południowej granicy na Kieżmarski Szczyt na drogi o długosci około 500-600m... Południowa ściana Kieżmarskiego Szczytu jest łatwo dostepna z racji możliwości podjechania kolejką nad Łomnicki Staw. Stąd mamy jeszcze około 30min podejścia i możemy zacząć się wspinać. Czy to nie jest piękne? 30min podejścia i 500m wspinania w ciepłym, litym granicie :)

drotat0504 7Zrzucanie liny na kolejny zjazd drogą "Motyki" na płd. ścianie Zamarłej Turni (fot. archiwum autora)

W pierwszym artykule pisałem o słynnym Wielkim Zacięciu. Dzisiaj proponuję 3 prostsze drogi. Na początek droga, która w dużej częsci przebiega tzw. rampą przecinającą całą scianę czyli Droga Puskasa. Na ścianie znajduje się również inna droga Puskasa, ale my zajmiemy się tzw. Lewym Puskasem :) Droga pozwala cieszyć się swobodną i dobrze asekurowalną wspinaczką aż do wejścia w rampę gdzie skała nadal jest lita, ale często "pozalewane" szczeliny utrudniają nam założenie przelotów. Po wielu wyciągach, z których wszystkie nie przekraczają IVego stopnia trudności wychodzimy ze skośnie przebiegającej rampy (droga daje świetny wgląd w topografię całej ściany) w teren pozwalający na lotną asekurację i tak mamy jeszcze około 150m do szczytu.

drotat0504 8Podejście pod "Lewego Puskasa" IV na południowej ścianie Kieżmarskiego Szczytu (fot. archiwum autora)

Kolejną ciekawą linią na tej ścianie jest Filar Grosza IV+. Droga prowadzi filarem ograniczającym południową ścianę od wschodu. Pod sam filar dostajemy się skośną rampą biegnącą w prawo wskos. Wchodząc w filar pokonujemy najtrudniejszy wyciąg drogi by następnie już do szczytu "wznosić" się filarem w urozmaiconej wspinaczce w około czwórkowych trudnościach z pięknymi widokami pod stopami :)

drotat0504 9Wspinacze na wejściu w Filar Grosza IV na południowej ścianie Kieżmarskiego Szczytu (fot. archiwum autora)

Na koniec droga Birkenmajera V na tej samej ścianie, która sprytnie lawiruje pomiędzy większymi trudnościami, na prawo od kominów w dolnej części Drogi Krissaka by dołączyć do wspomnianej wyżej rampy i nią już z dużo większej wysokości niż na drodze Puskasa podążyć w kierunku szczytu :)

drotat0504 10Wspinaczka na Filarze Grosza IV na południowej ścianie Kieżmarskiego Szczytu (fot. archiwum autora)

Na tym kończymy opis 6 dróg na dwóch pięknych południowych tatrzańskich ścianach, na które warto wybrać się już na rozpoczęcie letniego sezonu taternickiego :) Pozostaje mi życzyć Wam miłego wspinania :)

Maciej Bajgrowicz

Sklep Górski