Chodzić w góry 365 dni w roku i w dodatku z kimś kogo się kocha? Marzenie? Posłuchajcie Asi:

Mieszkamy z narzeczonym w okolicy gór, ale regularne "szczytowania" mamy dopiero od niecałego roku. Żałuję, że tak późno poznałam uroki naszych wspaniałych gór, ale teraz staram się nadrobić stracony czas. Jako aktywni ludzie na płaskim terenie, chętnie wspinamy się na szczyt, by potem z niego zbiec. Staramy się też wchodzić jednym szlakiem i schodzić innym, dzięki temu poznajemy uroki danego terenu. Wchodzimy w ciągu dnia, zdarzało się nam jednak nie raz znaleźć na szlaku w środku nocy lub idąc na wschód słońca.
Najbardziej podoba nam się chodzenie po górach w zimie. Jest to niezwykle urokliwy czas i wspaniały sposób na aktywną randkę.
Nie da się też nas nie zauważyć, bo narzeczony hartuje się zimą chodząc ubrany w koszulkę i krótki rękaw :) Większość osób na szlaku podchodzi do tego pozytywnie, pytając "czy nie zgubił się latem?" lub proponując pożyczenie kurtki (choć w plecaku pełna odzież zawsze jest schowana) :) Podziwiam go za to, bo ja zawsze w tym czasie mam na sobie ze cztery warstwy ciepłych ubrań :P Ale pomimo, że tak się różnimy w podejściu do wspinaczki, to oboje uwielbiamy chodzić po górach tak samo mocno, a co najważniejsze - wspólnie. I przez cały rok ❤️

A my przypominamy, iż galerie konkursowe możecie znaleźć w kategorii konkursy w Galeriach Portalu Górskiego.