Szchara - Filar Południowy 2013

Celem będzie próba pierwszego polskiego przejścia południowego filara Szchary, trzeciego szczytu Kaukazu. Na drogę składa się ponad 2200 metrów wspinania w śniegu, skale i mikście do IV stopnia trudności. Dotychczasowy rekord czasowy przejścia wynosi cztery dni. Skład wyprawy: Andrzej Żak, Krzysztof Nosal, Zuzanna Banaś, Paweł Kos, Anna Magiera i Jacek Malinowski.

Info od zespołu: "Śmigłowiec przyleciał z Tbilisi do Mesti. Jutro o 6 rano próbuje nas podjąć. W przypadku kiepskich warunków podejmuje tylko Żaka , a reszta ekipy zjeżdża normalnie. Wszyscy czują się dobrze, mimo że śpiwory coraz bardziej mokre "

Sobota, 27.07.2013

Pod koniec dnia Andrzej zaliczył poważny lot i zespół musiał przerwać wspinaczkę. Zespoły wspinające się zjechały 150m, gdzie założyły obóz. Andrzej jest obolały, ale jest ok. Raczej nic poważnego mu nie dolega. Zespół bazowy rozmawiał z wojskowymi na miejscu i prawdopodobnie uda się go zwieźć na dół śmigłowcem jak tylko pogoda pozwoli.

Dzisiaj zgodnie z planem wszyscy uczestnicy wyprawy rozpoznawali start w drogę. Zespół bazowy w składzie Anna Magiera i Jacek Malinowski zakończył dzień biwakiem na wysokości 2300m n.p.m., skąd będzie utrzymywał kontakt radiowy z zespołem wspinającym się i oczywiście dopingował całą czwórkę. Zespół wspinający się w składzie Andrzej Żak, Zuzanna Banaś, Krzysztof Nosal i Paweł Kos biwakuje na wysokości 2900m n.p.m.

Dzisiaj zgodnie z planem cała wspinająca się czwórka przeszła "Headwall". Zespół rozpoczął wspinanie na wysokości 3000m n.p.m. Napotkano trudności skalne III w skali UIAA, miejscami do IV UIAA. Zespół wspinał się głównie z lotną asekuracją, a trudniejsze odcinki pokonywano z użyciem stałej asekuracji. Łącznie pokonano 12 wyciągów średnio po 65m. Na "Headwallu" dużo trawy i kruszyzny, czyli ogólnie mało atrakcyjne wspinanie, ale najlepsze dopiero ma nadejść.

W dniu 24.07.2013 zespół w składzie Krzysztof Nosal, Andrzej Żak, Paweł Kos i Jacek Malinowski rozpoznawał wejście w drogę i dotarł do lodowca na wysokości 2600m n.p.m. Wszyscy uczestnicy wyprawy zakończyli dzień założeniem biwaku na wysokości 2300m n.p.m. Zespół spotkał też ekipę z Krakowa, która zrezygnowała ze zdobywania Szchary. Dzisiaj delikatne zachmurzenie i brak opadów, prognoza na jutro podobna. Jutro wspinająca się czwórka (Nosal, Banaś, Żak, Kos) planuje dalsze rozpoznanie wejścia w ścianę i zostawienie depozytu w starcie drogi, a następnie oczekiwanie na prognozy przed ustalenie dalszych planów.

Wszyscy czują się dobrze. Pozdrawiają rodziny, przyjaciół i wszystkich sympatyków!