Wyjeżdżamy dziś po raz kolejny na Trylogię. Plan nie jest do końca sprecyzowany. Jeśli pogoda pozwoli chcemy spróbować jeszcze raz Szaty. Po przejściu Barbary wiemy przynajmniej, że się da. Sprzedała nam patenty na to parszywe miejsce choć szczerze powiedziawszy nie dowiedzieliśmy się więcej, niż sami wiemy. Mamy nadzieję, że swiadomość tego, że ten wyciąg jest osiągalny uda nam się przejść całość. Podstawowy problem tkwi w pogodzie, w Wilder leje już od dobrego tygodnia, więc mamy nadzieję, że wogóle wbijemy się w ścianę. W razie jeśli prognozy się nie polepszą ruszymy w stronę Raikonu...

Łukasz Dudek