Korona Gór Polski 2014

Niecały miesiąc po naszej zapowiedzi  mogliśmy wreszcie na spokojnie usiąść i napisać co nie co na temat naszej ostatniej wyprawy, którą udało się zorganizować w astronomicznie wiosenny jeszcze weekend, a konkretnie 7 i 8 czerwca.

Maj był dla nas miesiącem przestoju. Różne sprawy dnia codziennego uniemożliwiły nam zorganizowanie choćby jednodniowego wyjazdu w góry. Liczymy, że w czerwcu nadrobimy i uda nam się dołączyć do kolekcji kolejne szczyty KGP. Postanowiliśmy z początkiem czerwca wyruszyć w Sudety.

Czas na pierwszą wiosenną wyprawę w tym roku. Po dłuższej przerwie w zdobywaniu szczytów Korony Gór Polski nadchodzi czas na dalsze manewry. Tym razem przed nami najodleglejszy wyjazd, bo w Bieszczady na skraj południowo-wschodniej Polski.

Upłynął jakiś miesiąc czasu od naszej ostatniej wyprawy. Był czas na to, by odeszła od nas zima, by spędzić święta, ale również zaplanować kolejny wyjazd. Tym razem wyjazd najodleglejszy, na skrajne południe Polski do Ustrzyk Górnych w sercu Bieszczadów. Postanowiliśmy sobie, że będzie to wtorek 22 kwietnia natychmiast po świętach. Wyjazd stał pod znakiem zapytania. Ciężko nam było zorganizować urlop, pogoda była niepewna, a na dodatek, jak to na koniec miesiąca, lecieliśmy na oparach :)

Ze względu na codzienne obowiązki ciężko ostatnio zorganizować nam wyjazd na kolejne szczyty KGP. Nie znaczy to jednak, że trzeba siedzieć w domu i czekać, aż odłoży się cholesterol. Zważywszy na fakt, że zaczął się w pełni sezon rowerowy, postanowiłem wybrać się na samotną wycieczkę niedaleko mojego miejsca zamieszkania.