Celem naszej wyprawy jest leżący w Pamirze, w Azji, na granicyTadżykistanu i Kirgistanu siedmiotysięczny Pik Lenina nazywany także Szczytem Awicenny (7134 m n.p.m). Jest drugim co do wysokości (po Pik Komunizma) szczytem w górach Pamiru.

Polish Pamir Expedition

Polish Pamir Expedition

Region ten słynie z bardzo surowego klimatu, silnych, huraganowych wiatrów, gdzie latem temperatury w dzień dochodzą do -30 stopni Celsjusza. To wszystko powoduję, iż pomimo miana najłatwiejszego siedmiotysięcznika, jedynie 25% osób atakujących tą górę może poszczycić się zdobyciem jej wierzchołka. Pierwsze wejście na szczyt miało miejsce w 1928 r. Dokonali go w ramach niemieckiej wyprawy: Karl Wien, Eugene Allwein i Erwin Schneider. O niebezpieczeństwie wyprawy świadczy fakt, iż niemal każdego roku odbywają się tam ludzkie tragedie. Wystarczy wspomnieć, iż w 1974 r. cała rosyjska wyprawa kobieca (osiem osób) zmarła w obozie na wysokości 7000 m n.p.m. z powodu nagłego pogorszenia pogody. O tym wydarzeniu opowiada film fabularny „Storm and Sorrow”. Jednak najtragiczniejszym wydarzeniem w dziejach wypraw wysokogórskich była śmierć 43 wspinaczy, którzy w 1990 roku zginęli tam w lawinie, wywołanej przez trzęsienie ziemi.

Zdobycie szczytu jest wymagane dla uzyskania rosyjskiego wyróżnieniaalpinistycznego: Śnieżnej Pantery. Przyznawane jest ono zdobywcom pięciu 7-tysięczników leżących w granicach byłego ZSRR. Są nimi:
-Pik Pobiedy – 7439 m.n.p.m.
-Chan Tengri- 7010 m.n.p.m.
-Pik Komunizma – 7495 m.n.p.m.
-Pik Korżeniewskiej – 7105 m.n.p.m.
-Pik Lenina – 7134 m.n.p.m.

Dotychczas odznaczenie to otrzymało tylko sześciu Polaków (z czego jedna osoba, w wersji bez Pik Pobiedy).
Organizacją wyprawy zajmujemy się samodzielnie, nie korzystając z pośrednictwa żadnych komercyjnych agencji. W ten sposób staramy się nabyć/pogłębić posiadane już doświadczenia przy organizacji tego typu wypraw oraz ograniczyć koszty do niezbędnego minimum. Jako termin wyprawy wybraliśmy przełom miesięcy lipiec/sierpień (20 lipca-18sierpnia), gdzie statystycznie panują najstabilniejsze warunki pogodowe. Jednakże, wzbogaceni o doświadczenia z przeszłości, statystyka z siłami przyrody-gór, ma niewiele do powiedzenia, postanowiliśmy przedłużyć nasz pobyt w Pamirze do 28 dni, co w przypadku niesprzyjających warunków atmosferycznych pozwoli na przeczekanie załamania pogody, albo umożliwi zdobycie drugiego siedmiotysięcznika np. Pik Korżeniewskiej.