Divine Providence

Zpapraszamy na bloga Jędrka Baranowskiego i Konrada Ociepki. Ich głównym celem jest przejście w jak najlepszym stylu drogi Divine Providence (7b, 900 m) na Wielkim Filarze Narożnym (4243 m) na Mont Blanc. 

Wczoraj przy kolacji postanowiliśmy, że wykorzystamy najbliższe okno pogodowe i zaraz po tym, jak napiszemy tego posta, ruszamy w Dolomity. Naszym pierwszym celem będzie prawdopodobnie dopiero pierwsze polskie drogi Pressknodl IX, 450 m na Cima Ovest. Drogę zaatakujemy już jutro. Później ma przyjść kilkudniowe załamanie pogody.

ostatnie-m

Jesteśmy już w Zillertalu. Zajechaliśmy na naszą tradycyjną miejscówkę, gdzie znaleźliśmy stos garów i wietrzące się skarpetki. "Pewnie jakieś Polaczki" – stwierdził Baran. I po chwili jego przypuszczenie się potwierdziło – podjechał samochód na polskich blachach, a w środku Sylwia i Kaliciak. Mieliśmy w planach zużyć jeden dzień na bouldering, więc skorzystaliśmy z ich towarzystwa i crashpadów i ponapinaliśmy się dzisiaj na granitowych przystaweczkach. Nic trudnego nie padło, ale przyjemnie zgrzaliśmy bicepsy.

20140717125153(2)-m

Mamy ze sobą audi 80 na gaz, pełne (hehe) konto bankowe i nieograniczony żadną wrażliwą datą czas wolny. Jest nas dwóch: Kondor (rocznik 86) i Baran (rocznik 93). Pierwszy pochodzi z Krakowa, drugi z Zakopanego. Planujemy pokonać jedną z najtrudniejszych dróg w masywie Mont Blanc – Divine Providence (7b, 900 m) na Wielkim Filarze Narożnym.

post1Adlitz-m

Ale na razie wylądowaliśmy w Adlitzgraben – doskonale znanym Polakom rejonie wspinaczkowym leżącym około 100 km na południowy zachód od Wiednia. Naszym pierwszym poważniejszym celem jest wspinaczka na kilometrowej wysokości południową ścianę Marmolady, leżącą w Dolomitach. Jest to element planu, który ma nas przygotować do naszego głównego celu. Ale na razie tam leje. Nie marnujemy więc czasu i, czekając na pogodę, robimy formę. Mamy za sobą dwa dni wspinania po łatwych drogach, a po dzisiejszym odpoczynku planujemy wspiąć się na coś trudniejszego. Po kolejnych dwóch dniach wspinania przemieścimy się do Zillertalu – granitowego rejonu leżącego niecałe 100 km na południowy wchód od Innsbrucka, gdzie będziemy czekać na poprawę warunków w Dolomitach.

Postaramy się jak najczęściej dzielić z Wami tym, co się u nas dzieje i, żeby nie było czarno-biało, urozmaicać wieści materiałami foto-video. Zachęcamy gorąco do regularnego odwiedzania naszego bloga!

Jest 15 lipca - rocznica bitwy pod Grunwaldem i moje 28 urodziny (Kondor). Baran nie daje mi spokoju i przypomina mi o tym przy każdej możliwej okazji. Na przykład wtedy, kiedy narzekam na zmęczenie. A jesteśmy wykończeni. Nie ma jeszcze 19, a najchętniej już położylibyśmy się w namiocie.