Ostatnio pisaliśmy, że warunki pogodowe pod K2 zatrzymały himalaistów w bazie, wiał silny wiatr i akcja górska musiała zostać wstrzymana. Od tamtej pory nastąpił spory postęp. Wspinacze w niedzielę pokonali skalny Komin House’a i dotarli na wysokość 6800 m, a dziś przekroczyli 7000 m.
16 lutego
Mimo dość silnego wiatru, Marek Chmielarski i Artur Małek osiągnęli Obóz 1 (6050 m).
„Pogoda w Base Campie jest bardzo zła. Marek, Artur, Fazal i Amin w takich warunkach dotarli do jedynki”,
źr. Karakorum Expeditions (Twitter)
TUTAJ możecie obejrzeć krótki film autorstwa Amina Ullacha, nakręcony podczas podejścia do Obozu 1.
Na kolejny dzień zaplanowano wyjście dwóch zespołów: Janusza Gołąba i Macieja Bedrejczuka oraz Denisa Urubko i Adama Bieleckiego. Urubko informował, że w ciągu dwóch dni będą się starali dotrzeć do Obozu 3, zaaklimatyzować się i rozpoznać dalszą drogę, o ile zdrowie i pogoda na to pozwolą.
źr. Twitter
Bielecki zaś pisał na fanpage’u: Dzisiaj w bazie pogoda paskudna więc tym większy szacun dla Chmiela i Artura a także Fazhala i Amina, którzy doszli w tych warunkach do C1. Prognozy są dobre więc pomimo tego, że pogoda nic sobie z nich nie robi to jutro ruszamy z Denisem do C2 a Janusz i Maciek do C1. Cel wyjścia to założenie C3. 3majcie kciuki za pogodę. TUTAJ możecie zobaczyć zdjęcie 360°, które obrazuje o czym mówił Adam.
17 lutego
Poprawa pogody umożliwiła wyjście z bazy wyżej wymienionych zespołów i tym samym Bielecki wrócił do akcji górskiej. Chmielarski i Małek po noclegu w Obozie 1, zaporęczowali drogę w kierunku Obozu 2, po czym zeszli do „jedynki”. Bielecki i Urubko doszli na wysokość 6300 m i tam zostali na noc. Gołąb i Bedrejczuk doszli do Obozu 1, gdzie rozbili drugi namiot.
18 lutego
Rano Krzysztof Wielicki informował: Pogoda dziś dobra. Adam Bielecki i Denis Urubko idą pod komin House'a założyć C2 i próbują iść wyżej do C3. Liny z 2017 roku na tej drodze są w bardzo dobrym stanie. Adam i Denis są zaopatrzeni w sprzęt biwakowy. Dwa zespoły: Marek Chmielarski i Artur Małek oraz Janusz Gołąb i Maciej Bedrejczuk z C1 idą w stronę C2, żeby dalej ubezpieczyć drogę. Wykonują tym samym bardzo ciężką pracę przygotowując drogę. Zespół HAPsów idzie dziś na starą drogę, żeby zlikwidować obozy i zdjąć liny.
Chmielarski i Małek wrócili do bazy. Gołąb i Bedrejczuk spali w Obozie 1. Ich plan nazajutrz zakładał wyniesienie sprzętu i namiotu na miejsce Obozu 2. Bielecki i Urubko pokonali Komin House’a, rozbili namiot na wysokości 6800 m i tu biwakowali. Następnego dnia zamierzali iść wyżej, w kierunku Czarnej Piramidy. Jak zapewniał kierownik wyprawy, wszyscy czują się bardzo dobrze.
Krzysztof Wielicki dla RMF FM powiedział: Na niedzielę akcja jest zakończona. Chciałbym tylko zauważyć, że wyprawa nie składa się tylko z Denisa i Adama... Wszystkie media mówią tylko, gdzie jest Adam, gdzie jest Denis, a wyprawa liczy więcej osób i ludzie pracują w ścianie. Ale fakt jest taki, że rzeczywiście Adam i Denis są na 6800, bo oni się wspinali bez poręczowania, po starych linach. Chcieli zbadać teren, jak najwyżej wyjść i wyszli dosyć wysoko. Tak jak mówiłem, na 6800 i tam będą dzisiaj biwakować, bo mają sprzęt biwakowy. Pozostałe dwa zespoły pracowały w ścianie, ubezpieczając do obozu drugiego linami. Jeden zespół schodzi, a drugi został jeszcze w ścianie, bo jutro będzie wynosił tam sprzęt i namiot na miejsce obozu drugiego.
A tymczasem, do bazy pod K2, wraz z dziennikarzami TVP i TVN, zmierza lekarz Przemysław Guła - ekspert w dziedzinie medycyny katastrof, ratownik TOPR, lekarz Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Guła uczestniczył w wielu zagranicznych stażach i szkoleniach w zakresie medycyny ratunkowej, a także jako lekarz brał udział w misjach ratowniczych, m.in. po trzęsieniach ziemi w Pakistanie, Turcji, Albanii i na Haiti. Kilkukrotnie pracował w szpitalu wojskowym w bazie Ghazni w Afganistanie.
źr. Twitter
Pierwsza grupa trekkingowa z Jamine Tours w 2018 r. dotarła do Skardu. Od lewej: lekarz Przemysław Guła, operator TVN Maciej Siemaszko, dziennikarz TVN Robert Jałocha, źr. ImMi PK (Facebook)
TU możecie obejrzeć relację z podróży przygotowaną przez Oswalda Rodrigo Pereirę.
19 stycznia
Kierownik informuje o słonecznej pogodzie. Gołąb i Bedrejczuk są w drodze do właściwego Obozu 2 na wysokości 6700 m, a Bielecki i Urubko mieli wspinać się przez Piramidę w celu założenia Obozu 3. Z obserwacji trackera Bieleckiego wynika, że himalaiści przekroczyli wysokość 7000 m. Wielicki zapowiedział także wyjście w górę kolejnego zespołu: Marcina Kaczkana i Dariusza Załuskiego. Na starej drodze działa czterech HAPsów, którzy mają za zadanie zebranie pozostawionego tam sprzętu.
źr. adambielecki.pl/spot
Anna Makowska
Źródła:
- polskihimalaizmzimowy.com
- Facebook
- Twitter
- www.rmf24.pl
{youtube}2SPbyOcdDMA{/youtube}