W Pakistanie już głęboka noc. Marek Chmielarski i Artur Małek śpią w Obozie 1, zaś Marcin Kaczkan i Maciek Bedrejczuk w Obozie 2. Jutro powinni osiągnąć wysokość 7200 m i wtedy zobaczymy, czy wiatr zatrzymał tam Denisa, czy jednak w tym silnym wietrze poszedł wyżej; jeżeli nawet poszedł, to wtedy oni będą mieli jakiś kontakt wzrokowy i będziemy mogli powiedzieć, co się z Denisem dzieje – mówił Janusz Majer w dla TVP Info.

Nasi chłopcy wspinają się dalej zgodnie z założonym planem, z tym że doszedł do tego nowy element, mianowicie postanowili, że zabezpieczą też tę akcję samotną Denisa mimo tego, że on podjął tę akcję samowolnie. – dodał szef programu Polski Himalaizm Zimowy.

Z kolei Krzysztof Wielicki powiedział: Znam Denisa od wielu lat, jesteśmy przyjaciółmi. Nie sądziłem że do tego dojdzie. Przede wszystkim największy taki może nie żal, ale zaskoczenie polegało na tym, że Denis idąc do góry został zatrzymany przez nasz zespół w obozie pierwszym, bo chciałem z nim porozmawiać, i powiedział kolegom, że nie będzie ze mną rozmawiał. I to w takim aspekcie osobistym mnie zabolało.

źr. Adam Bielecki, Twitter
źr. Adam Bielecki, Twitter

Adam Bielecki pisał dziś na swoim Twitterze: Denis prawdopodobnie idzie dzisiaj do C3. Martwię się o niego bardzo. Proponował wspólne wyjście ale sugerowałem by lepiej wypocząć i poczekać na sensowną pogodę. Poszedł sam. My tymczasem robimy swoje. Bedro i Kaczek zakładają C2 a Artur i Chmielu doszli właśnie do C1.

Anna Makowska

Źródła:
- polskihimalaizmzimowy.com
- Facebook
- Twitter

{youtube}2SPbyOcdDMA{/youtube}