W czwartej części cyklu "Jura na rowerze" krótsza, ale ciekawa trasa przez Rezerwat Doliny Racławki. Trasa polecana szczególnie na październik w okresie kiedy mocno przebarwiają się liście drzew. O tym żeby pojechać na nią właśnie w tym okresie mam nadzieję przekonają Was załączone zdjęcia :) Oczywiście jest tutaj wspaniale o każdej porze roku także nic nie stoi na przeszkodzie aby przetestować trasę wcześniej niż jesienią ;) Przejazd proponuje zaplanować w dzień powszedni lub wcześnie rano w weekend poniewać dolinka jest dość chętnie odwiedzana przez turystów z racji swojej atrakcyjności. 

 Dolrac2503 1Jeszcze przed wjazdem do zatopionej w bukowym lesie Doliny Racławki wiemy, że czeka nas przejazd wśród ferii barw :) (fot. archiwum autora)

Proponowaną trasę rozpoczynamy z Krzeszowic. Skręcamy za drogowskazem na Żbik i kierujemy się dalej przez Siedlec i Żbik do Dubia. W Dubiu już widzimy przed sobą "ścianę" bukowych lasów, których liście pięknie przebarwiają się jesienią. Jedziemy prosto mijając skręt w prawo do Doliny Szklarki i wjazd do kopalni dolomitu po lewej. Po przejechaniu przez most (pierwsze zdjęcie) mamy jeszcze do przejechania około 200m główną drogą i skręcamy w lewo w dół szutrową drogą do Doliny Racławki. Początkowo jedziemy skrajem dużej śródleśnej polany mając po lewej łany łopianów i potok który będziemy kilkukrotnie przekraczać jadąc doliną, a po prawej wielobarwną ścianę lasu. Zbocza doliny, szczególnie te położone po stronie wschodniej mają duże przewyższenie w stosunku do jej dna i tym większa jest ilość kolorowych koron drzew, które możemy podziwiać z tego miejsca (zdjęcie poniżej).

Dolrac2503 2Polana, z której wjeżdżamy do Doliny Racławki (fot. archiwum autora)

Wjeżdżamy już na dłużej w gęsty bukowy las z domieszką wielu innych gatunków takich jak: graby, jawory, sosny, wierzby czy topole. Przejeżdżamy przez mostek nad czystym i wolno płynącym potokiem.

Dolrac2503 3Feria kolorowych liści + skrzące się w promieniach słońca wody potoku Racławka... (fot. archiwum autora)

Jedziemy dość szeroką ścieżką lekko pod górę do kolejnego mostku i przejeżdżamy z powrotem na drugi brzeg podziwiając meandry potoku pomiędzy głazami. Po drodze miejsca postojowe ze stolikiem i ławkami oraz tablice informacyjne ścieżki przyrodniczej. Po krótkim stromszym podjeździe docieramy do miejsca gdzie tuż przy ścieżce leży spory głaz gładki jak stół i z powodzeniem może za ten posłużyć w razie konieczności ;) W tym też miejscu po lewej stronie mamy przepaściste miejsce widokowe gdzie warto ostrożnie podejść i podziwiać Potok Racławka płynący daleko pod naszymi stopami.

Dolrac2503 4Klimaty Doliny Racławki:) (fot. archiwum autora)

Jadąc dalej po prawej stronie mijamy ciekawe wychodnie skalne i wspaniałe "spływające" stromymi zboczami "potoki kolorowych liści". Gdyby komuś brakowało wrażeń z "płonących" jesiennych Bieszczad i nie mógł się wybrać w dalszą podróż warto przyjechać właśnie do Doliny Racławki :)

Dolrac2503 5"Płonące" zbocza Doliny Racławki (fot. archiwum autora)

Po jakimś czasie zjeżdżamy nad sam potok i nad jego prawym brzegiem musimy przeprowadzić (przenieść) rower jakieś 50m do miejsca gdzie tuż koło nas po prawej stronie "zwiesza się" wapienna ściana skalna. Jedziemy dalej mijając ujęcie wody pitnej dla okolicznych wsi i przekraczając potok przy pierwszych domach wyjeżdżamy jadąc pomiędzy nimi z Doliny Raclawki.

Dolrac2503 7Szeroka ścieżka prowadzaca nas przez urokliwą Dolinę Racławki (fot. archiwum autora)

Po dojechaniu do głównej drogi rozpoczynamy podjazd do Paczółtowic i kierujemy się dalej do Doliny Eliaszówki i przez Czerną do Krzeszowic (jak na trasie 1wszej).

Dolrac2503 10Trasa rowerowa nr 4 przez Dolinę Racławki (zrzut z map Movescount)

Do zobaczenia na Jurze :)

Maciej Bajgrowicz

 

Sklep Górski