Pustynia kamienista, piaszczysta, góry Atlas i wody jeziora Takerkoust tam przebiegać będą trasy drugiego Runmageddonu Sahara. Jak zapowiada organizator tegoroczny bieg poprowadzony będzie w nowych, jeszcze nieodkrytych przez Runmageddończyków miejscach. Uczestnicy będą mogli zmierzyć się na odcinku 120 albo 50 kilometrów i wybrać wariant z przeszkodami lub też bez nich.

Już za niespełna dwa miesiące odbędzie się trzecia edycja ekstremalnego biegu poza granicami Polski - Runmageddonu Global. Uczestnicy w dniach 11-17 marca br. podejmą się sportowego wyzwania i pokonają Runmageddon Sahara. - Organizując Runmageddon Sahara po raz drugi zależy nam, by wszyscy uczestnicy przeżyli ekscytującą, sportową przygodę. Osoby startujące pierwszy raz będą mogły poznać piękno Sahary widziane oczami Runmageddończyków, a Ci, którzy po raz drugi wezmą udział w naszym saharyjskim wydarzeniu zobaczą nowe, nieznane im jeszcze malownicze zakątki Maroka. - mówi Marcin Szymański, dyrektor Runmageddonu Global.

sahara2201

Pierwszy etap Runmageddonu wystartuje z Erg Chebbi. Uczestnicy na tym odcinku będą mierzyć się z trudną, bo kamienistą częścią pustyni. Drugi etap pozwoli uczestnikom poznać piękno piaszczystych wydm Sahary w niecodziennych warunkach. Rozpocznie się on w nocy o godzinie 4:00 rano, dzięki czemu startujący będą mieli okazję zobaczyć zapierający dech w piersiach pustynny wschod słońca. Trzeci odcinek - górzysty poprowadzony będzie w Dolinie Róż, w jednym z najbardziej niezwykłych miejsc Maroka, rozpościerającym się pomiędzy górami Atlasu Wysokiego a Jabal Saghro. Kolejny etap zaplanowany jest w okolicach jeziora Takerkoust niedaleko Marakeshu. Będzie miał on charakter integracyjny i oficjalnie po jego przebiegnięciu część biegowa Runmageddonu Sahara zostanie zakończona. Ostatni dzień uczestnicy spędzą odpoczywając, regenerując siły i zwiedzając Marakesh.

- Emocje podczas pokonywania Runmageddonu na pustyni sięgają zenitu. To co tam się przeżywa to niezaprzeczalna przygoda życia. Widoki, adrenalina i świetne towarzystwo. To wyzwanie, które na zawsze pozostanie w mojej pamięci. Organizacja imprezy pozwala cieszyć się nią w stu procentach. Jest na bardzo wysokim poziomie i daje poczucie bezpieczeństwa. To co mnie urzekło to fakt, że podczas całej imprezy odczuwaliśmy prawdziwe zaangażowanie organizatorów i profesjonalizm służb medycznych, które na trasie czuwały nad nami przez cały czas. - mówi Tomasz Żak uczestnik Runmageddonu Sahara 2018, który już w marcu tego roku drugi raz podejmie się pokonania Sahary wraz z Runmageddonem.

Runmageddon Sahara startuje już za niespełna dwa miesiące, ale chętni, którzy chcieliby przeżyć niepomnianą przygodę z Runmageddonem mają jeszcze szansę zdecydować się na start. Do wyboru mają cztery formuły: 50 i 120 kilometrów z przeszkodami znanymi z polskich edycji Runmageddonu lub 50 i 120 kilometrów bez przeszkód. Pakiet startowy do udziału w Runmageddonie Sahara zakupić można na stronie: http://sahara.runmageddon.com/?event=sahara&;lang=PL.

źródło: mat.pras.