Droga, która jest uważana za jedną z trudniejszych 9a. Rozbudza wyobraźnię i wywołuje obsesję! Wielu marzy o tym, że ma ją w swoim wykazie przejść. Action Directe – znajdująca się na niemieckiej Frankenjurze i pierwsza na świecie droga o wycenie 9a – w tym roku obchodzi swoje 25 urodziny.

Action Directe od chwili powstania wzbudza niesamowite emocje. Do tej pory przeszło ją 20 osób. Fascynacja tą drogą trwa i nie słabnie. Wielu zawodników znajdujących się w światowej wspinaczkowej czołówce chce ją zdobyć.

Historia Action Directe zaczęła się w 1991 roku. Poprowadził ją wtedy – jako pierwszy –Wolfgang Güllich. Przygotowywał się do tego długo. W celach treningowych w 1988 roku stworzył nawet, znany dzisiaj wszystkim wspinaczom, campus. Nazwa przyrządu pochodzi od nazwy miejsca, w którym Güllich postawił go po raz pierwszy. Było to centrum sportowe Campus Center na terenie kampusu uniwersyteckiego w Norymberdze.

Wolfgang Güllich na Action Directe. Źródło: mountainproject.comWolfgang Güllich na Action Directe. Źródło: mountainproject.com

Ten przyrząd był Güllichowi potrzebny do przetrenowania kilku dynamicznych i prowadzących po dziurkach – na jeden lub dwa palce – przechwytów. Opracował na campusie specjalny program treningowy, który pomógł mu wzmocnić palce i zapisać się na zawsze w historii Frankenjury.  

Następni zdobywcy
Po przejściu przez Wolfganga Güllicha ten klasyk czekał na pierwsze powtórzenie aż 4 lata. W 1995 roku Action Directe przeszedł – rodak Güllicha – Alexander Adler. Prowadzenie Adlera pokazało, że tę ekstremalną linię da się przejść i kilka osób postanowiło spróbować. Lista powtórzeń zaczęła powoli zapełniać się nazwiskami.

W 2000 roku drogę poprowadził Iker Pou, który poświęcił 6 miesięcy na trenowanie pod to przejście. W międzyczasie pokonał sporo dróg Frankenjury (od 8a do 8c). W 2001 do łańcucha Action Directe wpiął się Amerykanin Dave Graham, który określił tę drogę jako „atak terrorystyczny dokonany na palcach”. Z kolei w 2003 roku dokonał tego Niemiec – Christian Bindhammer.

Rok 2005 to aż trzy przejścia – Richarda Simpsona, Dai Koyamady i Markusa Bocka. W 2006 do grupy pogromców dopisał się Kilian Fischhuber, który uznał, że ta droga jest bardzo wymagająca przede wszystkim dla palców, które łatwo mogą ulec kontuzji.

Kilian Fischhuber na Action Directe. Źródło: climbing.deKilian Fischhuber na Action Directe. Źródło: climbing.de

Po pierwszych czterech dniach na drodze palce bolały mnie tak bardzo, że by nie złapać poważnej kontuzji, musiałem odpocząć od wspinania przez tydzień – napisał Kilian po tym, jak udało mu się wpiąć do łańcucha Action Driecte.

W 2008 roku, w maju, z tą drogą rozprawił się Adam Ondra, a w październiku Hiszpan – Patxi Usobiaga. Ten drugi po przejściu Action Directe stwierdził, że w ten sposób dopełnił trylogii klasyków. Zaliczył do niej jeszcze (poza Action Directe) Realization 9a+ w Céüse, a także La Rambla extension 9a+ w Siuranie.

Adam Ondra dokonuje 15 przejścia Action Directe. Źródło: czechclimbing.comAdam Ondra dokonuje 15 przejścia Action Directe. Źródło: czechclimbing.com

W 2010 roku do zdobywców Action Directe dołączyli Gabriele Moroni, Jan Hojer, a także Adam Pustelnik. Polak przyznał nawet, w jednym z wywiadów, że przejście tej drogi było przez dłuższy czas jego marzeniem.

– W sportowym wspinaniu Action Directe było zawsze moim marzeniem. Odkąd zacząłem w ogóle trenować, to myślałem o tej drodze – stwierdził Pustelnik.

W 2011 do grona pogromców Action Directe dołączył również Felix Knaub, a rok później w 2012 roku Rustam Gelmanov.

Ekspresowe przejście
Sukcesem na Action Directe może pochwalić się także Alexander Megos. Przejścia dokonał w maju 2014 roku, a na zapatentowanie i przejście tej legendarnej drogi potrzebował tylko dwóch godzin. Dzień, w którym wpiął się do łańcucha określił jako: „najlepszy wspinaczkowy dzień w życiu!”.

Alexander Megos na Action Directe w maju 2014. Źródło: instagram.com/alexandermegosAlexander Megos na Action Directe w maju 2014. Źródło: instagram.com/alexandermegos

Dlaczego to przejście było dla Megosa ważne? – Action zostało zdobyte przez Wolfganga Güllicha, było to pierwsze 9a na świecie i dodatkowo znajduje się na Frankenjurze, która jest moim wspinaczkowym domem. Wszystkie te czynniki sprawiają, że ta droga jest wyjątkowa (…) – powiedział, w jednym z wywiadów, Megos.
 
Obsesja
Całkiem niedawno, bo 15 czerwca 2016, na Action Directe zatopował Włoch Stefano Carnati. Spędził on 4 lata na pracy nad drogą i próbował 60 razy zanim z sukcesem wpiął się do łańcucha. Po udanym przejściu powiedział. – Koniec marzenia, które już prawie było obsesją!

Carnati próbował przez cztery lata i wreszcie się udało. Są też tacy, których marzenie o Action Directe naprawdę stało się obsesją. Taka sytuacja ma miejsce w przypadku rumuńskiego wspinacza Luzána Mátyása, który bardzo chce przejść tę legendarną 9a.

Stworzył nawet „oryginalną replikę” całej drogi na jednej z rumuńskich boulderowni. Podobno na ściankowej drodze robi już wszystkie ruchy i nawet zaliczał kilka udanych przejść. Kiedy uda się wpisać do wykazu przejść oryginał? Będziemy czekać.

Kobiety
Lista przejść pierwszej 9a w historii sportowego wspinania robi się coraz dłuższa. Jednak Polaków na niej nie przybywa, a kobiet wciąż na niej brak. Czy są szanse na zmiany? Trzymamy kciuki przede wszystkim za kobiety! Pań, które wpinają się do łańcucha dróg o wycenie 9a jest we wspinaczkowym świecie coraz więcej, dlatego jest szansa, że w końcu zaatakują także Action Directe.

Lista przejść Action Directe:
1991 – Wolfgang Güllich
1995 – Alexander Adler
2000 – Iker Pou
2001 – Dave Graham
2003 – Christian Bindhammer
2005 – Richard Simpson
2005 – Dai Koyamada
2005 – Markus Bock
2006 – Kilian Fischhuber
2008 – Adam Ondra
2008 – Patxi Usobiaga
2010 – Gabriele Moroni
2010 – Jan Hojer
2010 – Adam Pustelnik
2011 – Felix Knaub
2012 – Rustam Gelmanow
2014 – Alexander Megos
2015 – Felix Neumärker
2015 – Julius Westphal
2016 – Stefano Carnati

Matylda Młocka