Dzięki konkursowi organizowanemu przez Portal Górski, otrzymałam plecak Helium PRO 55. Jak pisze producent, plecak ten jest lekkim technicznym modelem zaprojektowanym dla alpinistów i narciarzy w kooperacji z doświadczeniem przewodników górskich. Ja miałam natomiast okazję przetestować plecak w nieco innych warunkach, podczas trekingu w Himalajach do Everest BC szlakiem Wysokich Przełęczy Khumbu (Kongma, Chola, Renjo) - Gokyo Ri - Kala Patthar.

Był to wymagający treking, wystawiający organizm na nie jedną próbę, dlatego tak ważny był plecak, który będzie lekki, pomieści rzeczy na blisko 3 tygodnie wyprawy i nie będzie przy tym uprzykrzał życia. Tu z pomocą przyszedł niesamowicie wygodny system nośny autorstwa Bergans’a – Quick Adjust ™ PRO z regulowaną długością tułowia. Plecy, szelki i pas biodrowy są wykonane z pianki o strukturze siatki, która zapewnia odpowiednią wentylację. Stelaż nie przylega w pełni bezpośrednio do pleców, co dodatkowo wentyluje. Pas biodrowy zapewnia duży komfort oraz nie krępuje ruchów. Plecak spełnił moje oczekiwania, był bardzo wygodny i lekki (1280g). Nawet po całym dniu trekingu, ciężar plecaka nie był odczuwalny.

Plecak posiada komorę główną, dużą kieszeń na froncie oraz kieszeń na górnej pokrywie. Komora główna otwierana jest nie tylko klasycznie od góry, ale również z boku przez użycie dodatkowego zamka na całej długości plecaka. Umożliwia to szybki i łatwy dostęp do nawet najgłębiej schowanej zawartości plecaka. Zamek boczny jest dobrze zabezpieczony przed deszczem czy też przed samoczynnym otworzeniem. W komorze głównej znajdziemy też małą kieszonkę, w której można schować dokumenty lub pare drobiazgów. Zaraz przy plecach znajduje się też kieszeń oraz zaczep na camelbag wraz z wyjściem systemu H2O na zewnątrz. Są również niewielkie mocowania na szelkach, gdzie można wyprowadzić rurkę bukłaka.

Niestety producent nie przewidział żadnych rozwiązań dla osób niekorzystających z camelbaga. Brakuje np. kieszonek bocznych, gdzie można schować podręczną wodę. Płyny musiałam umieścić na samej górze pod pokrywą co spowodowało, że zaburzyło to środek ciężkości. Niemniej jednak z boku plecaka są funkcjonalne pętle i zaczepy dedykowane do nart. Ja wykorzystałam je do przytroczenia kijów trekingowych.

Plecak ma dużo rozwiązań dedykowanych pod zimową turystykę wysokogórską i skitury. Szczególnie odczuwa się to przy dużej, zamykanej kieszeni z przodu. Jej pierwotnym przeznaczeniem jest przechowywanie raków i lawinowego ABC (dodatkowe gumki w środku), które trzeba mieć pod ręką. Podczas trekingów, gdzie taki sprzęt nie jest wymagany, można schować najpotrzebniejsze rzeczy, uzyskując do nich szybki i łatwy dostęp. Ponadto z przodu wspomnianej kieszeni są bardzo funkcjonalne i bezpieczne zapięcia na czekany.

Górną pokrywę plecaka można całkowicie zdemontować (oszczędzając 75g). Posiada ona natomiast kieszeń od zewnątrz i od wewnątrz z haczykiem na klucze, co bardzo doceniłam przy braku kieszeni w pasie biodrowym. Ponadto, komin plecaka można w pełni regulować, przytraczając pod pokrywę więcej rzeczy. Jak wspomniałam podczas trekingu brakowało mi podręcznych kieszeni w pasie biodrowym, gdzie można schować rzeczy, które chcemy mieć pod ręką. W ich miejscu natomiast znajdziemy szpejarki. Brakowało mi też pokrowca przeciwdeszczowego.

Plecak jest też bardzo porządny i wykonany z dobrej jakości materiałów. Przetrwał szereg lotów, w tym najbardziej ekstremalny lot do Lukli, gdzie z załadunkiem nie obchodzono się delikatnie. Przetrwał jako jeden z nielicznych bez obtarć i dziur.

Podsumowując, plecak ten polecam ze względu na niewielką wagę i bardzo wygodny system nośny. Sprawdzi się idealnie na kilkutygodniowym trekingu i ze względu na bardzo przemyślane rozwiązania będzie idealny na skiturowe wypady, czy też zimowe podboje w górach wysokich. Możliwość kompresji sprawi, że plecak może być użyty również na jednodniowej wspinaczce.

Główne zalety:

- wygodny system nośny

- niska waga

- uniwersalna pojemność

- możliwość kompresji

- dużo rozwiązań dla zimowej turystyki wysokogórskiej

Wady:

- brak kieszeni bocznych na butelkę z wodą

- brak kieszonek w pasie biodrowym

- brak pokrowca przeciwdeszczowego

Helium PRO 55 prezentuje się bardzo estetycznie i zgrabnie, szczególnie w odcieniu ciemno szarym z dodatkami koloru himalajskiego rododendronu :)

Plecak czeka na kolejne testy, szczególnie na tych alpejskich szlakach. Tymczasem, plecak miał okazję być też w Indiach, więc jak się okazuje - nadaje się świetnie do backpacerskich podbojów.

Dziękuję i pozdrawiam,
Ania Wilk