Warunki

Po pięknej, mroźnej i śnieżnej zimie zaczęły wiać bardzo silne wiatry. Nastąpiło gwałtowne ocieplenie, które przez blisko tydzień okupuje już Tatry i Podhale. Na dole zrobiło się brudno i ponuro. W Tatrach zniknęło sporo śniegu. No i co m myśleć o takiej zimie?

Nadszedł marzec. Zrobiła się  "marcowa" słoneczna pogoda, ale w górach jest zimno. Śniegi są twarde i miejscami zalodzone szlaki. Dobre warunki do turystyki, ale tylko dla posiadających umiejętności zimowych wędrówek i dobrze wyekwipowanych turystów. Na narciarskich trasach twardo co przekłada się na wiele poważnych wypadków narciarskich. W Tatrach doszło do kolejnego wypadku śmiertelnego.

W Tatrach piękna śnieżna i dość mroźna , choć mało słoneczna zima. Warunki na stokach narciarskich wspaniałe. Wędrowanie w górach utrudnione bo szlaki zasypane i trzeba brodzić w głębokim śniegu. Tak było do soboty 23.02. kiedy to silny południowy wiatr przyniósł gwałtowne ocieplenie destabilizujące pokrywę śnieżną. Takie warunki przyczyniły się do tragicznego w skutkach wypadku lawinowego.

Wreszcie zima nadrobiła zaległości śniegowe. Zasypało całe Podhale. W Tatrach w sumie spadło ponad metr śniegu. Wzrosło zagrożenie lawinowe. Ze śnieżnego puchu cieszyli się narciarze, gdyż warunki narciarskie na wszystkich trasach zrobiły się rewelacyjne. Gorsze samopoczucie mieli turyści, którym zasypało szlaki. Wędrowanie stało się bardzo uciążliwe a na wysokogórskich szlakach wręcz niemożliwe. Na kilka dni ze śniegi odcięły możliwość dojścia do schroniska w 5-ciu Stawach.

Miniony tydzień to wyjątkowa huśtawka pogody. Najpierw mróz, potem spore ocieplenie, wiejący halny, opad deszczu a na koniec powrót prawdziwej zimy z intensywnym opadem śniegu. Nic dziwnego, ze taka pogoda nie sprzyjała „sercowcom”. Wiele osób przebywających w górach czuło się kiepsko. Niestety jeden z turystów nie wytrzymał tak gwałtownych zmian pogody doszło do wypadku śmiertelnego.

Podkategorie