K2 dla Polaków - Zima

Wczoraj do Polski wrócili himalaiści uczestniczący w zimowej narodowej wyprawie na K2. W Pakistanie spędzili przeszło dwa miesiące. Zaraz po wylądowaniu na warszawskim lotnisku wzięli udział w konferencji prasowej.

Dziś na warszawskim lotnisku Chopina wylądował Denis Urubko, który po samotnym, nieudanym ataku szczytowym opuścił wyprawę. Na Okęciu czekał na niego ambasador Francji w Polsce, by osobiście podziękować za udział w akcji ratunkowej na Nanga Parbat i ocalenie Elisabeth Revol.

Zgodnie z komunikatem kierownictwa wyprawy, kończą się działania Polaków na najwyższej górze Karakorum. Zespół polskich himalaistów likwiduje bazę i wszyscy wracają do Polski. K2 w dalszym ciągu pozostanie górą niezdobytą zimą. Zespół w składzie: Adam Bielecki i Janusz Gołąb przeprowadził rekonesans, wedle którego nie ma możliwości na sprawne i bezpieczne kontynuowanie akcji górskiej. Jest to związane również z niekorzystną prognozą pogody na najbliższe dni.

Od kilku dni wszyscy uczestnicy narodowej zimowej wyprawy na K2 przebywają w bazie i oczekują na poprawę pogody. Przy obecnie panujących warunkach atmosferycznych podjęcie akcji górskiej jest niemożliwe. Okno pogodowe prognozowane na 3 marca przesuwa się na szóstego. Już nie tylko wiatr jest poważnym utrudnieniem, zapowiadany jest także duży opad śniegu, zatem wzrasta ryzyko lawin.

Denis Urubko opuścił Base Camp. W drodze do Askole towarzyszy mu Amin, jeden z tragarzy wysokościowych. Pakistańczyk wymaga badań szpitalnych w związku z chwilową ale powtarzająca się ślepotą. W bazie pod K2 panuje pogoda zdecydowanie niesprzyjająca akcji górskiej – opady śniegu i wzmagający się wiatr.