Polska Agencja Prasowa poinformowała o tragedii jaka wydarzyła się w nocy z soboty na niedzielę w okolicach Nanga Parbat. W północnym Pakistanie w pobliżu 9. najwyższej góry świata, podczas ataku uzbrojonych napastników zginęło według różnych źródeł od 9 do 11 osób, są to obywatele Rosji, Ukrainy i Chin. Do ataku przyznała się grupa o nazwie Jundullah, wcześniej organizująca ataki na pakistańskich szyitów.
„Ci cudzoziemcy to nasi wrogowie (…), będziemy w przyszłości dokonywać dalszych takich ataków” – oświadczył rzecznik Jundullah, Ahmed Marwat, cytowany przez Reutera.
Nanga Parbat to dziewiąty najwyższy szczyt świata i cel licznych eskapad himalaistycznych. W bazie noclegowej w rejonie gór Nanga Parbat przebywało w ostatnich dniach 50. wspinaczy.
Zabici cudzoziemcy – pięciu Ukraińców, trzech Chińczyków i Rosjanin – znajdowali się w rejonie niedaleko bazy, z której korzystają wspinający się na Nanga Parbat, jeden z dziewięciu najwyższych szczytów świata.
Według niektórych źródeł byli to wspinacze, którzy zamierzali wejść na szczyt i znajdowali się w bazie, ale inne źródła podają, iż przebywali w prywatnym hotelu. W ataku zginął również ich pakistański przewodnik.
Według agencji Reutera jest to pierwszy przypadek ataku na zagranicznych turystów w malowniczym rejonie Gilgit-Baltistan, graniczącym z Chinami i Kaszmirem”.
Jednym z prawdopodobnych powodów ataku jest zemsta za zabicie jednego z liderów terrorystów przez amerykańskiego drona.
Obecnie na stokach Nanga Parbat działa międzynarodowa wyprawa prowadzona przez Polkę, Aleksandrę Dzik. W ostatniej informacji, Aleksanda Dzik informuje, że wszyscy członkowie wyprawy są bezpieczni. Noc spędzili w obozie II na stokach góry. Są bezpieczni i będą czekać na ewakuację śmigłowcem – przekazałBosacki. Według jego informacji, może to nastąpić prawdopodobnie za 2-3 dni.
źródło: pap.pl, bbc.co.uk